top of page

Zespol Piesni i Tanca “Polonia”

wystapil na Balu Krakowa w Chicago

14 lutego 2009, w Walentynki o 7 wieczorem

Motto 13-tego Balu - Nie przenoscie nam stolicy do Krakowa...

Juz po raz 13ty odbyl sie w Chicago Wielki Bal Krakowa przygotowany przez Towarzystwo Przyjaciol Krakowa w Wietrznym Miescie. Chateau Ritz Banquets Hall w Niles ozdobily plansze z widokami na Rynek Krakowski, herb Podwawelskiego Grodu i Lajkonik, symbol Przyjaciol Krakowa w Chicago. Krakusy dlugo dyskutowaly czy bal w srodku finansowego kryzysu w ogole powinien sie odbyc. Kilkakrotnie przekladano jego termin. Wiele polonijnych grup i organizacji zrezygnowalo z balow i karnawalawowych zabaw obawiajac sie, ze publicznosc nie dopisze. W koncu doszli do wniosku, ze tradycje trzeba podtrzymywac niezaleznie od koniunktury finansowej. Towarzystwo zrezygnowalo z przyznawania stypendiow naukowych dla mlodziezy studenckiej i obnizylo cene biletu do symbolicznych 99 dolarow od osoby. Dzieki temu marketingowemu manewrowi i wprowadzeniu do nazwy Balu slow: Centusiowy i Recesyjny, sala w Chateau Ritz byla wypelniona po brzegi. Wsrod balowiczow nie zabraklo dyplomatow, panow i pan z profesorskimi tytulami, eleganckich kreacji i smietanki zycia polonijnego. A ze Bal byl trzynasty, wiec rozpoczal sie od gafy pani Prezes TPK Barbary Rybinskiej, ktora powitala obecnego na sali Zygmunta Matynie - Konsula Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z małżonką Bożeną.  Dyplomata i profesor Uniwersytetu Jagiellonskiego zamiast oburzyc sie, zamienil powitanie skierowane pod swoim adresem w zart, prostujac, ze on jednak reprezentuje inny kraj: Rzeczpospolita Polska. Publicznosc nagrodzila konsula Zygmunta Matynie brawami i salwa radosnego smiechu.  

Doroczna krakowska impreze otworzyl sznur kolorowych par krakowskich – to urokliwa mlodziez z Zespolu Piesni i Tanca „Polonia” w scenie z Rynku Krakowskiego, ktora oczarowala nie tylko Papieza Polaka Jana Pawla II podczas dwoch wizyt w Watykanie i Jerozolimie, ale rowniez publicznosc na kilku kontynentach. Pani Celina Roznowska, choreograf zespolu przypomniala, ze „Polonia” tanczyla na pierwszych Balach Krakowa i dzisiejsze zaproszenie jej Zespolu to piekny gest utrwalajacy tradycje Krolewskiego Grodu w Chicago. Kilkuminutowy popis taneczny naszej mlodziezy: scena z kwiaciarkami, waz plynacy przez sale jak Wisla do Gdanska, tanczacy wsrod publicznosci prawdziwy Lajkonik, Hejnal z wiezy Mariackiej a nade wszystko mlodosc, brawura i autentyczny usmiech tancerzy, wprowadzily na sali nastroj zabawy i radosci. Wielu z obecnych na balu nie krylo dumy, ze pochodzi z tak niezwyklego miasta. Tancerze „krzesali iskry” z parkietu, a kiedy opuscili sale pelniacy role Mayora Domo wiceprezes TPK Andrzej Pietowski zaprezentowal obecnym oderwany od podeszwy obcas, proszac o wskazanie wlasciciela. 

Podano obiad, podczas ktorego na parkiet powrocili tancerze z „Polonii” tym razem w eleganckich balowych strojach, dziewczeta w rozowych sukniach, chlopcy we frakach i pod muszkami. Poplynal wiedenski walc i pary wypelnily przestrzen. Dziewczeta jak motyle raz po raz unosily sie w powietrzu wykonujac ekwilibrystyczne wprost figury podtrzymywane jedynie na dloniach partnerow. Ci z nas, ktorzy chodzili na krakowskie karnawalowe bale w palacach przy Rynku Glownym czy w przyleglych ulicach Starego Miasta potrafia docenic kunszt i artyzm tanca salonowego „Polonii”, ktora zebrala zasluzona owacje. Duma malowala sie na twarzy pani Celiny Roznowskiej i jej corki, dyrektora Zespolu pani Anny Krysinskiej. Na Bal Krakowa wybraly przeciez najlepszych tancerzy a Wiedenski Walc to nowy dodatek do jakze bogatego repertuaru tego amatorskiego a jednak profesjonalnego chicagowskiego zepolu, pielegnujacego od kilku pokolen polski folklor i tradycje.  

Podczas deseru i tuz przed rozpoczeciem czesci tanecznej  Krakowiacy z Chicago postanowili uhonorowac bardzo specjalnych gosci panstwa Barbarę i Stanleya Stawskich, od lat pomagajacych Towarzystwu w organizacji imprez kulturalnych. Opoznienie Balu az po Walentynki okazalo sie wyjsc wszystkim na dobre. Od lat Wieli Bal Krakowa odbywal sie w styczniu, kiedy to panstwo Stawscy wyruszaja z Chicago do egzotycznych i cieplych miejsc na innych kontynentach. W koncu terminy zlozyly sie i sponzorzy zycia polonijnego w Chicago mogli osobiscie odebrac z rak pani Prezes TPK Barbary Rybinskiej pamiatkowa plakietke i gorace podziekowania od czlonkow Zarzadu i czlonkow Towarzystwa. Zagrala muzyka i pary ruszyly w tan. Jak obliczylismy czesc taneczna Balu Krakowa trwala ponad cztery godziny, co milosnicy tanca przyjeli z wielka radoscia. 

Chwile pozniej wiceprezes TPK Danuta Parchin w towarzystwie panstwa Miry i Marka Pieprzykow wreczyli nagrody mlodym wykonawcom szopek krakowskich. Te tradycje krakowska od lat kultywuja panstwo Pieprzyk wystawiajac w okresie swiatecznym w restauracji „Lutnia” szopki zakupione w Krakowie na tamtejszych konkursach. W tym roku pan Marek postanowil przeniesc tradycje na grunt chicagowski. Razem z TPK ogloszono konkurs na najpiekniejsza szopke, i dziela wystawiono w kilku polskich kosciolach. Szescioro uczniow szkol polskich wykonalo prace sowicie nagrodzone przez sponzorow. Chociaz TPK nie rozdalo w tym roku stypendiow naukowych ale za to „szopkarze” otrzymali w nagrode dwa laptopy, kamere cyfrowa, premie pieniezne i wycieczke dookola jeziora Michigan z p. Andrzejem Kulka i „Exotica Travel”. Media polonijne poswiecily wiele uwagi tej nowej inicjatywie kulturalnej. Najpiekniejsze szopki i ich wykonawcow pokazywala telewizja Polonia a zdjecia zwyciezcow zamiescily m.in. FaktyChicago.com i Dziennik Zwiazkowy

W prywatnej rozmowie, rozluzniona juz po emocjach zwiazanych z wystepem swoich podopiecznych na tak prestizowym balu Anna Krysinska uchylila rabka tajemnicy co do planow Zespolu „Polonia” na najblizsza przyszlosc. Grupa zostala przyjeta na Festiwal Grup Folklorystycznych w Ibarra w Ekwadorze, kolonialnym miescie polozonym tuz powyzej linii rownika. Bedzie to trzeci wyjazd „Polonii” do Ameryli Poludniowej. Poprzednio, w 2006 roku Zespol zbieral laury na scenach w Peru. Swoje tournee rozpoczal w polskiej Ambasadzie w Limie, skad tancerze przelecieli do Cuzco, stolicy Imperium Inkajskiego i na scenie Teatru Miejskiego zatanczyli dwa koncerty. Potrafili wzruszyc publicznosc peruwianska do lez. W teatrze pojawil sie sam burmistrz i wreczyl Zespolowi specjalny upominek: „Slonce Inkow”. Po wizycie w Machu Picchu – uznanym niedawno za siodmy cud swiata nowozytnego - tancerze podbili serca publicznosci w kolonialnym Bialym Miescie Arequipie. Tamtejszy Festiwal upamietniajacy rocznice ufundowania miasta przez Hiszpanow, jest jednym z najwazniejszych festiwali tanecznych w Ameryce Poludniowej. „Polonia” wyszla z niego zwyciesko przywozac wyroznienie przyznane trzem najlepszym zespolom. Tancerze pojawili sie rowniez na placu w Chivay, stolicy Doliny i Kanionu Colca odkrytego dla swiata przez krakowskich kajakarzy i zatanczyli wraz z miejscowymi zespolami indianskimi na pierwszym miedzynarodowym Festiwalu Tanecznym „Colca 2006”. W 2007 Zespol Polonia odwiedzil Brazylie i wystepowal na Miedzynarodowum Festiwalu Folkloru w Anapolis pod patronatem CIOFF. Nalezy tylko zyczyc mlodziezy, rodzicom i kierownictwu Zespolu „Polonia” wspanialych wakacji i dobrej formy na scenach w Ibarra w Ekwadorze. 

Brawo Towarzysto Przyjaciol Krakowa!  Brawo "Polonia"! brawo Lajkonik! 

Tradycji 13tu Balow TPK w Chicago stalo sie zadosc !

bottom of page